Description
Ja niczego się nie boje Biorę zawsze to co moje I do tego robię tylko to co chcę
Boski jestem to więc niestety Wciąż uwodzą mnie kobiety Każdy sąd by dzisiaj uniewinnił mnie
Lecz strach dopada mnie gdy w nocy ty Otwierasz nagle drzwi
I wszystko zmienia się gdy znów prze łzy Muszę tłumaczyć ci
ref. Uwierz mi kochanie to nie byłem ja Przecież tylko ciebie widzę w moich snach
Nie wiem kim jest ta dziewczyna Ona wszystko to zmyśliła Ja tylko o tobie marzę cały czas
Uwierz mi kochanie to nie byłem ja Ta czerwona szminka to jest jakiś żart
Gdy wróciłem późno było i to wszyto ci się śniło Ja tę Panią widzę dzisiaj pierwszy raz
Chociaż w górach się schowałem O kobietach nie myślałem Aż w przydrożnej karczmie zobaczyłem ją
Ta góralka słodka była swą urodą mnie skusiła Grzechem ciężkim było by odwrócić wzrok
Lecz wiem że jutro nowy wstanie dzień I spojrzę w oczy twe
I znowu nagle strach dopadnie mnie Gdy będę prosić cię
ref. , ref +2 ,
Uwierz mi kochanie to nie byłem ja.
Reviews
There are no reviews yet.